Współczesne społeczeństwo nieustannie narzuca nam ideę konieczności konsumowania coraz większej ilości różnorodnych towarów i usług. Aby nie popadać w skrajności, konieczne jest jasne wyobrażenie sobie rzeczywistej potrzeby zakupu oferowanych nam towarów i usług. Rozważmy w tym kontekście – na ile potrzebny jest nam filtr do wody.
Z reguły woda z miejskiej sieci wodociągowej spełnia wszystkie wymagania sanitarne, o czym świadczą wnioski z regularnych badań laboratoryjnych odpowiednich służb. Najpierw woda jest sprawdzana pod kątem zgodności z normami sanitarnymi, zanim trafi do sieci dystrybucyjnej. Jednak już jakość wody na wylocie kranu w mieszkaniu nie jest przez nikogo kontrolowana i nikt nie ponosi odpowiedzialności za jej właściwości. W drodze z wodociągu do mieszkania woda jest narażona na wtórne zanieczyszczenia. Zawiera zawiesiny stałe, koloidalne związki żelaza, związki chloroorganiczne, bakterie tlenku żelaza i inne zanieczyszczenia. Po drugie normy sanitarne dopuszczają zawartość wielu szkodliwych zanieczyszczeń w wodzie, jeśli nie przekraczają one ich maksymalnych dopuszczalnych stężeń. Innymi słowy, woda taka zazwyczaj zawiera bezpieczne ilości azotanów, siarczanów, metali ciężkich, rtęci, chorobotwórczych patyków, chloru i wielu innych dodatków. Aby je wyeliminować, wystarczy zastosować odpowiedni filtr do wody.
Według WHO około 80% wszystkich współczesnych chorób jest bezpośrednio związanych z jakością wody pitnej. Korzystając z domowych metod, nie ma możliwości pełnego oczyszczenia wody. Metody te obejmują gotowanie i osadzanie. Często tylko pogarszają pierwotną jakość wody, jeśli są stosowane oddzielnie. Ale nawet ich wspólne wykorzystanie, tj. gotowanie osiadłej wody również nie daje oczekiwanego rezultatu. Po takim zabiegu w wodzie pozostają azotany, pestycydy, żelazo, kadm, rtęć. Obecność tych substancji nawet w granicach jednego MPC neguje wszystkie zalety tych substancji w wodzie, które mają dobroczynny wpływ na nasz organizm. W temperaturze wrzenia powstają również niebezpieczne dla zdrowia związki chloru z materią organiczną, która po osadzeniu się w wodzie występuje obficie. Woda z kranu, ze względu na swój bogaty skład chemiczny, niekorzystnie wpływa również na ludzką skórę. Zaleca się więc dodatkowo zmiękczyć wodę do mycia i oczyścić ją z resztkowego chloru. Dotyczy to szczególnie dzieci i dorosłych o wrażliwej skórze, skłonnej do reakcji alergicznych i stanów zapalnych. W tym zakresie możemy też skorzystać z właściwości filtrów do wody.
Oprócz negatywnego wpływu na zdrowie człowieka, woda z kranu o niskiej jakości skraca żywotność zmywarek i pralek, podgrzewaczy wody i innych urządzeń gospodarstwa domowego, które wykorzystują wodę w swojej pracy. Wynika to z osadów kamienia na elementach grzejnych. Woda z kranu zawiera sole magnezu i wapnia, a te są eliminowane przez nawet najprostsze filtry.